Lewy czerwcowy Lyrics

Kult

Non-album songs

Lyrics to Lewy czerwcowy
Lewy czerwcowy Video:
Żona pogłaskała mnie po buzi rano

Umyłem się pod kranem

Pożegnałem uściskiem dziatki maleńkie

Szofer wiezie mnie z wdziękiem



Czytałem będąc młodym chłopakiem

"Jak Wojtek został strażakiem"

Teraz jestem starszy i poważniejszy

I lektury mam trochę mądrzejsze



Z kamienną twarzą siedzę przy stole

Przy nim ludzie których mniej trochę wolę

To stało się tak nagle jakby dziełem przypadku

- Kto z nas? Może Pan, panie Waldku



Tak panie Waldku, Pan się nie boi

Dwie trzecie Sejmu za Panem stoi

Panie Waldku, Pan się nie boi

Cały naród murem za Panem stoi



Słońce pada oknem na nasze głowy

W ten poranek piękny czerwcowy

Za ścianą, słyszę, kłócą się frakcje

W tym roku chyba nici z wakacji



Obserwuję paznokcie pod stołem

Nie daję poznać, że trochę się boję

Trzeba trzymać fason w każdej chwili

Nawet wtedy, kiedy wszystko się wali



Tak panie Waldku, Pan się nie boi

Dwie trzecie Sejmu za Panem stoi

Panie Waldku, Pan się nie boi

Pan prezydent także Panem stoi



Trzeba szybko robić coś konkretnego

Bo inaczej wywloką stąd każdego

Już nie słucham co się dzieje obok na sali

Właściwie to się zdecydowałem



Tak panie Waldku, Pan się nie boi

Dwie trzecie Sejmu za Panem stoi

Panie Waldku, Pan się nie boi

Cały naród murem za Panem stoi
Songwriters:
Publisher:
Powered by LyricFind