Fabryka Małp Lyrics

Lady Pank

Non-album songs

Lyrics to Fabryka Małp
Ktoś łapie mnie i zaciska palce Na gardle tak, że aż tracę dech Zabijam go po morderczej walce Budzę się i gdzie już jestem wiem Refren: Fabryka małp, fabryka psów Rezerwat dzikich stworzeń Zajadłych ta, że nawet Bóg I Bóg im nie pomoże Miliony głów, łap w pazury zbrojnych Gotowych do walk o byle co Dookoła wre stan totalnej wojny Zabijam się to jedyny sport Powtórzyć refren Gdzie spojrzę dookoła dżungla Gdzie spojrzę dookoła dżungla Dżungla, dżungla Otwieram drzwi znów dzień jak co dzień Donośny huk stu i więcej dział Coś dzieje się wciąż na bliskim wschodzie Za progiem znów mój normalny świat Powtórzyć refren (2 razy)




Songwriters:
Publisher:
Powered by LyricFind